Negatywne myśli, obawy nie zawsze mające potwierdzenie w rzeczywistości – to doświadczenia, które czasem towarzyszą każdemu. Co, gdy czarne myśli stają się codziennością, utrudniając funkcjonowanie w wielu sferach życia?
Przyjmowanie najgorszego scenariusza, tzw. zamartwianie się na zapas może pełnić ważną rolę w przygotowaniu się na trudny czas. To pewnego rodzaju trening myślowy, który pozwala przewidzieć najgorsze warianty i przygotować się na nie. Tego typu pozorne poczucie kontroli może w pewnych sytuacjach być nam pomocne i warto o tym pamiętać.
Natomiast, jeżeli negatywne myśli budują w nas jedynie napięcie i lęk i komplikują życie, warto poszukać sposobów na przerwanie tej niekorzystnej spirali.
Negatywne myśli. Jak sobie z nimi radzić?
- Stop klatka. Praca nad wyłapaniem negatywnej myśli i zrobienie STOP, mówiąc: „Znowu myślę, że wszyscy są dla mnie źli”. Wówczas dobrze jest nałożyć na tą myśl przyjemne wspomnienie, które wydarzyło się ostatnim czasy. Np. kiedy jechałam autobusem i źle poczułam się. Osoba siedząca obok zapytała, jak może mi pomóc. W efekcie pomogła mi wysiąść na kolejnym przystanku i podarowała butelkę wody.
- Z pomocą przychodzą nam również techniki defuzji, zaczerpnięte z ACT. Defuzja to odczepienie się od myśli. Defuzja sprawia, że zyskujemy dystans do naszych myśli, możemy się od nich odczepiać i nie traktować ich jako jedyną prawdę, ale zauważać, co nam robią. Defuzja, uczy nas spokojnie obserwować ciągły przepływ naszych myśli, bez wikłania się w nie. Co ważne, nie chodzi tutaj o ignorowanie myśli – to byłoby bliższe próbom niemyślenia o czymś (i właśnie wtedy, wracają te myśli jak bumerang). Defuzja pozwala nam zauważyć myśli, ale nie wgłębiać się w ich treść.
- Techniki uważności. Korzystanie ze wszystkich metod pozwalających głowie „być” oraz doświadczać „tu i teraz” zamiast wracać do tego, co było, lub produkować wyobrażenie o tym, co będzie, umożliwia radzenie sobie z trudnymi myślami.
- Progresywna relaksacja mięśniowa. Stopniowe napinanie i rozluźnianie różnych grup mięśniowych w celu osiągnięcia głębokiego stanu relaksu. Polecam trening Jacobsona.
- Metoda wizualizacji.
– Bezpieczne miejsce: Wyobrażenie sobie spokojnego i bezpiecznego miejsca, co może pomóc w odciągnięciu uwagi od natrętnych myśli i wywołaniu poczucia spokoju.
– Wizualizacja pozytywna: Stworzenie w umyśle obrazów kojących i przyjemnych, które mogą przynieść ulgę i relaks.
Wdrażanie tych technik w codzienną rutynę może znacząco przyczynić się do zmniejszenia wpływu natrętnych myśli na Twoje życie. Ważne jest, aby pamiętać, że każdy z nas jest inny i mamy w związku z tym różne potrzeby. Dlatego, co działa dla jednej osoby, może nie być tak skuteczne dla innej. Warto eksperymentować, aby odnaleźć to co będzie najbardziej pomocne indywidualnym naszym potrzebom i jednocześnie będzie tym odnalezionym kluczem do długotrwałego uspokojenia umysłu.
Jeśli czujesz, że to nie wystarczy, skorzystaj z pomocy.
